Z największą precyzją i oddaniem rozpoczęliśmy od wycinania małych fragmentów w kartkach białego papieru. Powolutku, niczym płatki śniegu, na ziemię spadały kawałki najprzeróżniejszych kształtów.. Z pewnością te małe kawałki kartek potęgowały nastrój świątecznej atmosfery, który opanował naszą salę terapii. Gdy wręcz, „obsypaliśmy się białym puchem” po same łokcie,   uzyskaliśmy efekt zimowego witrażu. Wypełniony ciepłymi barwami bibuły, wzbogacił codzienną szarość naszej szkoły. Teraz gdy spoglądamy na wirujące płatki śniegu i mróz  za oknem, wiemy jak dobrze jest siedzieć w przytulnej ciepłej szkole, wśród najcudowniejszych zimowych wycinanek…

witraze


A.B.