W dniach 16-18 kwietnia b.r. dziesięciu  naszych podopiecznych z grupy trzeciej miało okazję podziwiać piękno Karkonoszy w zimowej szacie- biorąc udział w 46 Wiosennym Rajdzie Tupu Tupu. Choć  w nazwie jest wiosna trafiliśmy  w partiach górskich na warunki zimowe. Ale „ idźmy” po kolei. Pierwszego dnia rajdu po zakwaterowaniu w Hotelu Mieszko, wyruszyliśmy w góry. Pierwszą naszą atrakcją była świątynia Wang.
GALERIA:

Wielkie wrażenie na nas zrobiła ta świątynia przypominająca kształtem łódź Wikingów. W jej wnętrzu wysłuchaliśmy nagrania , w czasie którego poznaliśmy dzieje tej świątyni i okoliczności jej alokacji Norwegii do stóp Śnieżki. Dowiedzieliśmy się również, że jest to jedyna taka świątynia w Polsce a w Norwegii zachowało się ich 28. Obejrzeliśmy również przykościelny cmentarz , gdzie jest grób m.in. Henryka Tomaszewski – twórcy Wrocławskiego Teatru Pantonimy. Następnie szlakiem powędrowaliśmy do Schroniska Samotnia. W trakcie wędrówki napotkani strażnicy przyrody poinformowali nas, że ze względu na zagrożenie lawinowe wejście na Śnieżkę jest zabronione – stąd też musieliśmy się ograniczyć do wspomnianej wyżej Samotni. Wysiłek wędrówki został zrekompensowany pięknym widokiem kotła polodowcowego  Małego Stawu .Dzień drugi to szybko zmieniające się plany. Początkowo planowaliśmy iść na Krucze Skały, a zdecydowaliśmy udać się do Schroniska Łomniczka. Trasa wiodła malowniczą trasą przez las z licznymi skałkami i rwącym potokiem z licznymi kaskadami. Po odpoczynku w schronisku Łomniczka udaliśmy się do Kotła Łomniczki . Wydawałoby się, że stamtąd został już tylko przysłowiowy rzut beretem na Śnieżkę, ale zdyscyplinowany turysta ( mówię o nas) świadom zagrożenia i w trosce o zdrowie swoich i innych stosuje się do poleceń ( zagrożenie lawinowe, zakaz wejścia na Śnieżkę) , więc po wykonaniu zdjęcia pamiątkowego wróciliśmy do Karpacza, gdzie zwiedziliśmy Muzeum Sportu i Turystyki. Najbardziej podobały nam się zdjęcia ukazujące modę sportową z początku XX wieku oraz lektyki w jakich tragarze wnosili turystów na Śnieżkę. Dzień trzeci zakończenie rajdu. Bijemy własne rekordy w konkurencjach sprawnościowych .  Rywalizując z młodzieżą z Gimnazjów w Męcince i Budziszowie Wielkim zdobyliśmy następujące miejsca: Kapki Mirosław Paszkiewicz i miejsce, trzeci  w tej konkurencji był Piotr Rupociński.W rzucie do kosza najwięcej punktów zdobył Piotr Saczywko a trzecia lokata przypadła Dawidowi Roethel. W  salonie -biegu w worku bezkonkurencyjny okazał się Mirosław Paszkiewicz. Trzecie miejsce w podbijaniu piłeczki pingpongowej wywalczył Paweł Kramkowski. Z niedosytem , że nie weszliśmy na najwyższy szczyt Sudetów, ale pełni wrażeń opuściliśmy gościnny Karpacz. Opiekę nad chłopcami sprawowali Grażyna Żmuda i piszący informację Andrzej Kowalik a zniecierpliwieni chłopcy pytają kiedy i gdzie odbędzie się kolejny rajd.