W dniu 13 września w Jaworskim Ośrodku Kultury ze sztuką Wałbrzych Utopia 2.039 wystawiali aktorzy Teatru Dramatycznego im. Jerzego Szaniawskiego w Wałbrzychu. Spektakl dofinansowany przez Ministerstwo Kultury mogli obejrzeć wychowankowie grupy trzeciej. Spektakl jest opowieścią ludzi, którzy do tego miasta kiedyś przyjechali, lub tutaj mieszkali i z różnych przyczyn je opuścili. Każdy z grających aktorów opowiada inną historię. Poznajemy m.in. dzieje Żyda, który przetrwał Holokaust, a po wydarzeniach Marcowych ( 68 r.) wyjechał do Izraela.

Śledzimy losy młodej działaczki ZSMP, która za właściwą postawę ideową bierze udział w Spotkaniu Młodzieży w Warszawie, a następnie zostaje wyrzucona z organizacji młodzieżowej. Kolejny aktor mówi o ludziach, którzy po II wojnie światowej przybyli do Wałbrzycha, nie tylko z Polski centralnej czy wschodniej ale również z zagranicy ( Belgia, Francja) by pracować w wałbrzyskich kopalniach węgla ( myślę , że dla nas takie nazwy jak Viktoria, Thorez, Julia bezbłędnie kojarzą się z Wałbrzychem i jego szybami górniczymi). Inny aktor wcielił się w rolę kierownika hotelu Sudety, który był dumą Wałbrzycha. Kolejny aktor wcielił się w człowieka interesu, za którego prezesowania w sezonie 83/84 Górnik Wałbrzych zdobył awans do ekstraklasy. Sztuka przypomina czasy realnego socjalizmu. Niestety na skutek restrukturyzacji, przemian społeczny tego Wałbrzycha już nie ma. Po tym Wałbrzychu pozostały tylko osiedla domów mieszkalnych budowane dla górników i ich rodzin Optymistycznym akcentem jest działalność Wałbrzyskiej Strefy Ekonomicznej.
Opiekunami w czasie spektaklu nad młodzieżą byli : Grażyna Żmuda, Artur Grzyb i Andrzej Kowalik.

Tekst i zdjęcia Andrzej Kowalik